Producenci warzyw mogą być zadowoleni z cen, jakie uzyskiwali za ubiegłoroczne plony, a także z trendów konsumenckich i rynkowych. Aby jak najlepiej wykorzystać tę sprzyjającą sytuację, powinni dostosować swoją produkcję, w tym także ochronę, do obecnych wymogów. Co prawda na skutek regulacji i ograniczeń unijnych jest coraz mniej substancji aktywnych do ochrony tych upraw, ale pula środków dostępnych na rynku powiększyła się właśnie dzięki rozszerzeniom rejestracji produktów polskiej firmy INNVIGO. Ubiegły sezon okazał się sprzyjający dla producentów warzyw kapustnych, korzeniowych i psiankowatych. Plantatorzy są zadowoleni ze stawek, jakie uzyskiwali za swoje produkty, a utrzymujące się w miesiącach zimowych i wczesną wiosną korzystne ceny napawają optymizmem także na ten rok. Prawdopodobnie areał tych upraw utrzyma się na podobnym poziomie lub nieco wzrośnie, jednak czynnikiem, który w dużej mierze zadecyduje o tegorocznych plonach, będzie pogoda. Klienci cenią polskie warzywa Zmieniające się trendy konsumenckie również sprzyjają zwiększeniu zapotrzebowania na warzywa – należy jednak pamiętać, że oprócz ceny liczy się ich wygląd, trwałość i właściwie całoroczna dostępność w handlu. Dlatego producenci, którzy chcą skorzystać z szansy, jaką daje obecna sytuacja rynkowa, powinni dostosować swoją strategię do potrzeb, oczekiwań i zmieniających się nawyków klientów. Konsumenci coraz bardziej świadomie wybierają produkty rolno-spożywcze, kierując się nie tylko ich ceną, ale także jakością i walorami prozdrowotnymi. Dla wielu osób istotne jest pochodzenie towaru, dlatego polskie warzywa cieszą się dużą popularnością również poza sezonem. – Obserwujemy, że klienci chcą mieć dostęp np. do polskich pomidorów, które są bardzo dobre jakościowo. Kiedyś, gdy kończył się zbiór jesienny, powstawała luka, a potem nie wszystkie gospodarstwa prowadziły produkcję zimową, m.in. ze względu na wysokie koszty grzewcze. Dlatego obecnie producenci coraz częściej decydują się na przechowywanie pomidorów, żeby ostatnie jesienne zbiory były odpowiednio wybarwione i dotrwały w dobrym stanie do momentu, kiedy na rynek wchodzi pomidor tzw. zimowy. Dłuższa dostępność oznacza również, że przez dłuższy okres można na danym produkcie zarobić, zwłaszcza gdy jest on dobrej jakości – wyjaśnia Witold Dzitkowski, doradca w firmie INNVIGO. – Efekt pełnego wybarwienia powoduje, że taki pomidor leżący na półce sklepowej będzie częściej wybierany niż ten gorszej jakości, dostępny obok. Ale producent, już od najwcześniejszych etapów wegetacji i ochrony, musi zadbać o stan plonów – szczególnie tych, które chce przechowywać. Nie tylko krajowi konsumenci doceniają polskie warzywa. Są one eksportowane na inne rynki, a transport odbywa się na coraz większe odległości. Tym bardziej trzeba pamiętać, że przewożenie plonów niezabezpieczonych przed chorobami przechowalniczymi może skutkować tym, że towar gorszej jakości bywa zwracany, co wiąże się z ogromnymi kosztami. Skuteczne i konkurencyjne – krajowe rozwiązania do ochrony warzyw Polska firma INNVIGO dała się poznać jako producent środków ochrony roślin dla rolnictwa. Teraz, po kilku latach obecności na rynku, wkracza z ofertą także do segmentu upraw warzywniczych i specjalistycznych. Od tego sezonu paleta produktów do zastosowań małoobszarowych znacznie się powiększyła, ponieważ znane i cenione preparaty otrzymały rozszerzenia rejestracji. Warto podkreślić, że rozszerzenia te zostały uzyskane w odpowiedzi na potrzeby plantatorów warzyw, którzy na skutek regulacji i ograniczeń unijnych mają do dyspozycji coraz mniejszą pulę substancji aktywnych do ochrony swoich upraw. – Dajemy rozwiązania sprawdzone i bezpieczne. Prowadzimy też szeroko zakrojone doświadczenia własne – na polach, w szklarniach i w warunkach in vitro. Działając w sektorze postpatentowym, przy rejestracjach stawiamy na innowacje – podkreśla doradca z INNVIGO. – Część naszych produktów jest w innych formulacjach, np. azoksystrobina jako zawiesinoemulsja, czyli Makler 250 SE, acetamipryd w postaci płynnej – Los Ovados 200 SE / Apis 200 SE. Zmiana formulacji często powoduje, że kropla na powierzchni rośliny zachowuje się inaczej, zmienia się absorpcja. Inne ułożenie kropli sprawia, że nawet silna operacja słońca nie wywołuje poparzenia rośliny. Zmieniamy także nośniki, żeby dostosować działanie preparatów do polskich warunków. Te połączenia dają nową jakość. Z jakich środków ochrony roślin od INNVIGO będą mogli już w tym roku korzystać plantatorzy warzyw? Cebula
- ␁
- Unikalny, trójskładnikowy fungicyd Kier 450 SC (azoksystrobina, difenokonazol, tebukonazol) – do zwalczania alternariozy cebuli i rdzy pora. – Kier 450 SC to nasz przełomowy preparat trzyskładnikowy, który ma rejestrację również w cebuli i kapuście. Azoksystrobina daje efekt zabezpieczający, a difenokonazol i tebukonazol pozwalają kontrolować grzyby z rodzaju fusarium, które znajdują się w podłożu i powodują coraz więcej infekcji – mówi Witold Dzitkowski. – Moim zdaniem ten preparat bardzo dobrze wpisze się w ochronę zintegrowaną, bo mamy tutaj substancje z dwóch grup chemicznych, czyli przełamujemy odporności. A przecież chodzi o to, żeby nie wywoływać nowej odporności, tylko utrzymać wysoką skuteczność, stosując minimalne dawki wymagane.
Kapusta głowiasta
- ␁
- Herbicydy: przedsiewny Baristo 500 SC (napropamid) oraz powschodowy Metax 500 SC / Mezotop 500 SC (metazachlor). – Presja chwastów na danym polu powoduje, że należy często zmieniać substancje aktywne i tworzyć mieszaniny. Dajemy więc producentom tę możliwość – stwierdza przedstawiciel INNVIGO.
- Fungicyd Kier 450 SC – przeciw czerni krzyżowych, mączniakowi prawdziwemu kapustnych, plamistości pierścieniowej kapustnych, bielikowi krzyżowych.
- Insektycyd Delmetros 100 SC (deltametryna) – zwalcza takie szkodniki, jak bielinek kapustnik, bielinek rzepnik, mszyca kapuściana, piętówka kapustnica, śmietka kapuściana. W ofercie INNVIGO deltametryna była dostępna już wcześniej w formulacji CS, czyli w mikrokapsułach. W przypadku preparatu Delmetros jest to powszechnie spotykana formulacja stężonej zawiesiny. Atutem tego preparatu jest bardzo niewielka dawka stosowania.
- Regulator FruitSmart 3.3 VP (1-metylocyklopropen) – zapewniający jakość i trwałość warzyw przechowywanych w chłodni. – Rejestracja FruitSmartu w warzywach to bardzo dobra wiadomość dla producentów. Co prawda był już na rynku tego typu produkt, hamujący procesy starzenia, ale drogi i mało popularny. 1-MCP do tej pory był znany w Polsce z przedłużania jakości przechowywanych jabłek. Ale w USA i Europie Zachodniej jest stosowany w przechowalnictwie warzyw, przede wszystkim brokułów, pomidorów, kapusty, sałaty, a niekiedy ogórka czy marchwi – opowiada doradca. – Przedłużenie okresu przechowywania, np. w przypadku brokułów z 21 do ok. 60 dni, i zapewnienie dobrej jakości produktu to duża zmiana. Kiedy warzywa mniej oddychają, tracą mniej wody, więc po wyjęciu ich z chłodni straty masy są na poziomie tylko kilku procent, a nie aż kilkunastu.
␁
␁
␁
Kapusta pekińska, brokuł
- ␁
- Regulator FruitSmart 3.3 VP.
Kalafior
- ␁
- Herbicyd Baristo 500 SC.
Pomidory, papryka, oberżyna – pod osłonami
- ␁
- Insektycyd Los Ovados 200 SE / Apis 200 SE (acetamipryd). Mączlik szklarniowy, wciorniastek tytoniowiec, wciorniastek zachodni, miniarki, mszyce, zmienniki, pchełki – to szkodniki, które często pojawiają się warunkach cieplarnianych, więc producenci muszą sobie z nimi skutecznie poradzić, żeby nie powodowały uszkodzeń.
Pomidory, papryka, oberżyna
- ␁
- Regulator FruitSmart 3.3 VP.
Ziemniak
- ␁
- Insektycyd Delmetros 100 SC – przeciw larwom stonki ziemniaczanej.