INNVIGO działa od ośmiu lat i osiąga coraz większe sukcesy nie tylko w Polsce. Dziś ma już kilkunastoprocentowy udział w rynku i znajduje się w pierwszej trójce największych firm oferujących środki ochrony roślin. Sprzedaje swoje produkty w 20 państwach, a w tym roku planuje rozpocząć dystrybucję w kolejnych krajach i dynamicznie rozwija swoją zagraniczną ofertę oraz struktury w Europie Centralnej i Południowej. Kolejny, ósmy rok działalności INNVIGO przyniósł dalszy intensywny rozwój nie tylko na polskim rynku. Dostępna w naszym kraju oferta, w której początkowo było tylko kilka jednoskładnikowych preparatów, dziś obejmuje ponad 60 produktów, w tym coraz więcej unikalnych, kilkuskładnikowych rozwiązań, jakich nie mają w portfolio inni dostawcy środków ochrony roślin.
INNVIGO w pierwszej trójce
W Polsce firma uzyskała relatywnie duży, bo kilkunastoprocentowy udział w rynku i jest trzecim największym dostawcą chemii rolniczej, skutecznie konkurującym z globalnymi koncernami. Jeśli chodzi o zagraniczne rynki, obecnie preparaty INNVIGO trafiają do klientów już w 20 krajach, a wśród działań planowanych na ten rok jest rozpoczęcie dystrybucji wybranych produktów w trzech kolejnych państwach – Portugalii, Wielkiej Brytanii i Słowenii . W 2022 roku 40% sprzedaży trafiło poza za granicę, przede wszystkim do Europy Centralnej. – INNVIGO od samego początku zakładało rozwój i zaistnienie na różnych rynkach. Polska jest dla nas bardzo ważna, ale to jeden z krajów, w których jesteśmy obecni. Mamy dwa cele: pierwszy to poszukiwanie oryginalnych, skutecznych produktów, a drugim jest prowadzenie sprzedaży poza naszym krajem. Biorąc pod uwagę potencjał oraz dużą dynamikę naszych działań zagranicznych, zakładam, że w ciągu najbliższych 2-3 lat wzrost tej sprzedaży będzie większy niż na rynku polskim – prognozuje Jacek Zawadzki, Wiceprezes firmy.
Priorytet: ochrona kukurydzy
Uprawą, która ze względu na rosnące zainteresowanie rolników będzie w nadchodzących sezonach jednym z priorytetów INNVIGO, jest kukurydza. W Polsce firma ma już 10 zarejestrowanych herbicydów do kukurydzy, a kolejnym krokiem są procesy rejestracyjne rozpoczęte również na pozostałych rynkach. To właśnie kukurydzy i coraz szerszej ofercie produktów do jej ochrony poświęcone było specjalne spotkanie, które odbyło się w Warszawie na początku lutego. Wzięli w nim udział nie tylko pracownicy z Polski, ale również przedstawiciele organizacji i dystrybutorów z innych krajów. – Dzisiaj spotykamy się i rozmawiamy o kukurydzy, która staje się dla nas coraz ważniejszą uprawą. Jesteśmy na takim etapie rozwoju, że potrzebujemy wymiany informacji między krajami, gdzie kukurydza jest ogromną uprawą, jak np. w Rumunii, z krajami, gdzie jest mniej popularna, jak Czechy czy państwa bałtyckie – mówi Jacek Zawadzki. – Nasze portfolio w kukurydzy docelowo będzie jeszcze większe, a produkty, takie jak Metodus 650 WG czy Tudor 114 OD, to nasze autorskie receptury i chcemy dobrze przygotować się do wprowadzania ich na kolejne rynki.
INNVIGO zdobywa Europę
W Czechach i Rumunii funkcjonują osobne organizacje pod szyldem INNVIGO, natomiast w innych krajach firma prowadzi dystrybucję za pośrednictwem lokalnych partnerów. Ze względu na rosnąca liczbę rejestracji i duży potencjał planowanych działań zwiększa się także liczba pracowników, którzy w Polsce odpowiadają za współpracę z zagranicznymi rynkami. – W najbliższych tygodniach będę miał przyjemność objąć zupełnie nowe stanowisko – dyrektora regionu Europa Centralna i Południowa. To właśnie w tych krajach, gdzie planujemy bardzo dynamiczny rozwój, będę zarządzał sprzedażą naszych produktów – informuje Marcin Kanownik, dotychczas pracujący jako Menedżer ds. upraw rolniczych.
Rumunia, Czechy, kraje bałtyckie – osiągnięcia i plany
A jak radzi sobie INNVIGO na poszczególnych europejskich rynkach? Przedstawiciele firmy z kilku krajów opowiedzieli o tym podczas niedawnego spotkania w Warszawie. W Rumunii INNVIGO działa od 2016 roku. Początkowo w ofercie były 3-4 produkty, dziś jest ich już ponad 20, a zespół liczy obecnie 22 osoby. Kraj jest ważnym odbiorcą fungicydów zbożowych, a herbicydy kukurydziane stanowią jeden z większych segmentów tamtejszego rynku środków ochrony roślin. – W ciągu ostatnich 6 lat udało nam się zbudować silną pozycję, osiągnąć 6-procentowy udział w rumuńskim rynku środków ochrony roślin i stać się jedną z 10 najważniejszych firm zarówno pod względem wartości, jak skali działania – podkreśla Claudia Cotoveanu Menedżer ds. Marketingu Innvigo Rumunia – Herbicydy do kukurydzy to bardzo ważna część rumuńskiego rynku, a my mamy kilka nowych produktów, takich jak Tudor 114 OD, Mezonir 340 WG, Rumezo 200 SE. Odnotowuje się także znaczny rozwój oferty herbicydów zbożowych, od 2022 roku mamy w sprzedaży preparaty, takie jak Fundamentum 700 WG i Galaxo 150 WG. A zatem jesteśmy obecni we wszystkich najważniejszych segmentach rynku. W 2022 roku powołaliśmy dział techniczny, żeby lepiej odpowiadać na potrzeby rolników i dystrybutorów. Mamy w planach stworzenie platformy pokazowej, aby prezentować plantatorom i partnerom, jak działają nasze produkty, jakie efekty przynoszą w polu. Chcemy być numerem 1 na rynku, odpowiadać na potrzeby rolników i być z nimi w bliskich relacjach, bo to użytkownicy końcowi decydują o wartości produktu. Również w Czechach od 2016. roku funkcjonuje odrębna organizacja, która zajmuje się dystrybucją produktów INNVIGO. Tam, podobnie jak w Polsce, głównymi uprawami są zboża: pszenica ozima, jęczmień jary i kukurydza, na ważne miejsce zajmuje rzepak ozimy, a następnie buraki cukrowe i ziemniaki. – Aktualnie mamy zarejestrowanych około 30 środków ochrony roślin – insektycydy, fungicydy, herbicydy, a także nawozy dolistne. Niedawno zarejestrowaliśmy herbicyd Tudor 114 OD, który bardzo dobrze sprzedawał się mimo tego, że rejestracja nastąpiła tuż przed sezonem i nawet bez dużych nakładów marketingowych. Oferujemy go rolnikom w korzystnej cenie. Mamy bardzo dobre wyniki sprzedaży i odnieśliśmy wielki sukces. Ważną tegoroczną nowością jest preparat Kleo 240 EC, zawierający kletodym, który jest zarejestrowany do zwalczania chwastów jednoliściennych w rzepaku ozimym. Plany są ambitne: chcemy zwiększyć udział w rynku i sprzedaż, tak by odpowiadać na potrzeby coraz większej liczby rolników – opowiada Petr Kopecký, Kierownik ds. Kluczowych Klientów w INNVIGO Czechy Z kolei w krajach bałtyckich, gdzie najważniejszymi uprawami są zboża i rzepak, INNVIGO jest obecne od 2021 roku. – Za nami bardzo owocny okres, preparaty INNVIGO zostały dobrze przyjęte przez rolników i dystrybutorów – podkreśla Dāgs Rostoks, Country Manager Baltic States w INNVIGO – Mamy rejestracje na Litwie i Łotwie, czekamy na rejestracje w Estonii, gdzie planujemy wprowadzać produkty jesienią lub na początku przyszłego roku. Nie jesteśmy już jedną z mniejszych firm, ale taką średniej wielkości, silnie skoncentrowaną na rozwoju. Szansą dla nas jest poszerzanie oferty preparatów do kukurydzy, buraków cukrowych, ziemniaków i innych upraw. Firma działa bardzo prężnie, jest nastawiona na rozwój biznesu i w ciągu 2-3 lat INNVIGO będzie w krajach bałtyckich jednym z sześciu najważniejszych dostawców chemii rolniczej. Jestem przekonany, że w niedługim czasie będziemy mieli duże, świetne portfolio. Dziś naszym głównym celem jest wejście na rynek estoński, rozwijanie oferty fungicydów i nawiązanie jeszcze bliższych relacji z dużymi gospodarstwami rolnymi.
Co z rynkiem ukraińskim?
Istotnym i perspektywicznym kierunkiem rozwoju jest dla INNVIGO także Ukraina. Początkowo były tam zarejestrowane 3 preparaty, w ubiegłym roku doszło ich 5, w bieżącym spodziewane są kolejne rejestracje – a to nie koniec planów. Pomimo trwającej wojny i związanych z nią utrudnień firma była w stanie dostarczać produkty do tego kraju, a w 2022 roku sprzedaż podwoiła się. – Mieliśmy plan stworzenia własnej organizacji w Ukrainie, prowadziliśmy rozmowy, ale ze względu na obecną sytuację nie zdecydowaliśmy się teraz na to – wyjaśnia Wiceprezes INNVIGO. – Myślę, że w przyszłości wykonamy ten krok, bo Ukraina jest dla nas ważnym krajem.