Zapoznaj się z nasza ofertą

Już czas na regulację rzepaku

Data publikacji: 2020-10-11

Profilaktyka jest ważniejsza niż działanie interwencyjne. Dlatego im wcześniej zacznie się chronić rzepak, tym ta ochrona będzie bardziej kompletna i skuteczna. Jedna z naszych głównych platform demonstracyjnych została założona k. Leszna, a dokładnie na polach Instytutu Zootechniki – PIB, Zakładu Doświadczalnego w Pawłowicach. Regulacja pokroju rzepaku jesienią Za wyborem tej lokalizacji przemawiało wiele argumentów, m.in. zasobność gleby i utrzymywanie wilgoci, a także wysoki poziom agrotechniczny. Będziemy tutaj prezentować rozwiązania Innvigo w ochronie rzepaku ozimego, zbóż ozimych i kukurydzy. W tym materiale przedstawię to, co jeszcze przed nami w jesiennej ochronie rzepaku ozimego. W najbliższych dniach zostaną przeprowadzone zabiegi fungicydowo-regulacyjne. Jeśli prognozy się sprawdzą i będzie ciepły październik, to presja chorób grzybowych może być duża. W ostatnich latach szczególnie sucha zgnilizna kapustnych rozwijała się intensywnie. Nie można jej lekceważyć, bo wyrządza duże straty. W przypadku tej choroby i kilku innych, jesienne zabiegi są dużo łatwiejsze do przeprowadzenia niż wiosenne. Sam zabieg regulacji ma do spełnienia kilka ważnych zadań. Rośliny będą mieć znacznie grubszą szyjkę korzeniową, niżej osadzony stożek wzrostu, krótsze i mocniejsze liście, o większej koncentracji chlorofilu. Taki pokrój sprawia, że rośliny lepiej zimują. W Pawłowicach rzepak jest dość nierówny, co może nieco utrudniać określenie terminu zabiegu. Regulację planujemy wykonać w najbliższych dniach, gdy rośliny osiągną fazę 4-6 liści. Lustrując poletkach demonstracyjne wprawdzie nie dostrzegłem jeszcze objawów suchej zgnilizny kapustnych, ale to kwestia czasu. W zwalczaniu tej choroby kluczowy jest dobór substancji czynnych i wykonanie zabiegu w momencie wystąpienia pierwszych objawów. Trzeba sobie zdawać sprawę, że nie wszystkie substancje czynne są równie skuteczne w zwalczaniu suchej zgnilizny kapustnych. Chodzi o to, że w ostatnich latach mamy do czynienia z dwoma szczepami sprawcy, czyli Leptosphaeria maculans oraz Leptosphaeria biglobosa, które różnie reagują na stosowane fungicydy. A zatem aby zabieg był skuteczny i kontrolował obu sprawców to powinien być oparty nie o jedną substancję czynną, ale o dwie, a nawet sekwencję zabiegów. System korzeniowy rzepaku w 80% rozwija się jesienią. Tutaj w Pawłowicach na starcie było dosyć dużo deszczu i wytworzyła się skorupa. W takiej sytuacji rzepak, który lubi powietrze, słabo wschodzi i potem słabo rośnie. Męczy się i nie jest w stanie mocno się ukorzenić. Ostatecznie przekłada się to na zaawansowanie roślin w rozwoju przed zimą. Regulator wzrostu Mepik rzepak Podsumowując, jesienią w rzepaku należy zadbać o 3 elementy: regulację pokroju rzepaku, ochronę fungicydową oraz rozwój systemu korzeniowego. Oczywiście nie da się zaproponować jednej uniwersalnej technologii, która sprawdzi się na każdym polu. Bazą naszych rozwiązań do regulacji pokroju w pierwszym zabiegu jest Mepik 300 SL (chlorek mepikwatu) w dawce 0,5 l/ha. Oprócz regulacji pokroju roślin wpływa także mocno na rozwój systemu korzeniowego, zwłaszcza na liczbę i długość korzeni bocznych oraz ich masę. Konieczny jest też dodatek fungicydu. Ale który wybrać? Na plantacjach z wczesnego siewu obsianych odmianami mieszańcowymi o silnym starcie początkowym, w stanowiskach zasobnych w składniki pokarmowe i wodę oraz w bardzo dobrej kulturze, rośliny wymagają bardzo silnej regulacji. W takich przypadkach zalecam wybrać preparat X-Met 100 SL (metkonazol), czyli najsilniejszy triazol o właściwościach regulujących. W razie wczesnego siewu trzeba się liczyć z tym, że jeżeli będzie długo ciepło i wilgotno, to być może będzie trzeba ten zabieg powtórzyć, ale z użyciem innych substancji czynnych. Może to być mieszanina zbiornikowa tebukonazolu (Bukat/Ambrossio 500 SC) z difenokonazolem (Dafne/Porter 250 EC) – oba w dawce po 0,4 l/ha. Przy uprawie odmian populacyjnych, które mają mniejsze tempo jesiennego wzrostu, radzę sięgnąć po inny zestaw. Mianowicie w pierwszym zabiegu do 0,5 l/ha Mepika 300 SL dodać tebukonazol (Bukat/Ambrossio 500 SC) w dawce 0,4 l/ha. Zaś do ewentualnego drugiego zabiegu polecam inny zestaw triazoli, np. X Met 100 SL i Dafne 250 EC. Każdego roku część plantacji rzepaku z różnych względów jest zakładana dość późno lub obsiana odmianą półkarłową. Wówczas nie ma potrzeby silnej regulacji i do wspomnianej powyżej dawki Mepika warto dodać difenokonazol (Dafne/Porter 250 EC) w dawce 0,4 l/ha. Preparat ten ma delikatne właściwości regulacyjne, ale za to kontroluje obu sprawców suchej zgnilizny kapustnych. I na koniec, przy zabiegu wykonywanym relatywnie późno, który zarazem będzie jedynym zabiegiem jesiennym, radzę zastosować mieszaninę trzech produktów: regulatora Mepik 300 SL 0,5 l/ha oraz fungicydów X-Met 100 SL i Bukat/Ambrossio 500 SC – każdy po 0,25 l/ha. https://youtu.be/vXdL_ti5eDc